środa, 1 lutego 2017

Polcia....[*]

Az trudno ubrac w słowa co czuję, kibicowałam jej z całą rodziną, obserwowałam jej dzielna walkę,  piekne zdjęcia, pełne miłości, radości i szczęscia ale i te z cięższych chwil. Trzymałam kciuki za kazdym razem. Pisałyśmy czasem ze sobą. O róznych rzeczach, nie zawsze związanych z chorobą. zawsze najpierw zapytała jak Ola się czuje .... Nie użalała się i nie skarzyła. Walczyła.
Wczoraj niestety przegrała tę nierówna walkę .... Bedzie mi jej bardzo brakowałao.
To kolejna młoda osoba. Za szybko. Miała tyle planów, tyle marzeń. Tyle miłości i wsparcia wokół siebie. Zarażała wręcz usmiechem. Pięknym, prawdziwym. Do dziś powraca obraz Polci z kliniki w Wiedniu gdzie odbył sie przeszczep. Kliniki do której pędziła karetką by zdążyc po nowe życie.
Paulinka jest już ze swoimi przyjaciółmi Pauliną, Gosią, Izunią, Renatą, Pauliną, Kariną, Danielem, Oskarem ....... i pozostałaymi Mukolinkami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz